Zaczęłam trenować z Anną na początku marca 2007 roku. W ciągu sześciu miesięcy zeszłam z rozmiaru 20 do rozmiaru 14 i mam o wiele więcej energii i pewności siebie. Kiedy po raz pierwszy spotkałam Annę, popchnęła mnie do działania terapią szokową, pokazując mi procent tłuszczu w moim ciele, a potem opracowała dla mnie program ćwiczeń. Poprosiła też, żebym pisywała przez tydzień dzienniczek żywieniowy a po tygodniu przejrzała ze mną moje zapiski i dała parę dobrych rad dotyczących odżywiania.

Ćwiczę z Anną raz w tygodniu, robię też jeden trening siłowy w tygodniu na własną rękę, do tego pływanie lub aerobik w wodzie, szybkie chodzenie i zajęcia na rowerkach.

Zanim spotkałam Annę, myślałam, że trening personalny to coś dla gwiazd, a nie dla zwykłych ludzi. Teraz wiem, że jest to naprawdę najskuteczniejszy sposób na zmaksymalizowanie wysiłku, ponieważ cała uwaga skupiona jest na Tobie.

Można odkryć u siebie mięśnie, o których istnieniu nie miało się pojęcia! Polecam!

Ania dokładnie wie co robi i zwykle jest bardzo wymagająca, ale i tak każdy trening z Nią to czysta przyjemność.

Polecam z całego serca!